To już jest koniec nie ma już nic...
No więc..Dziś jest niedziela i chciałbym podsumować ferie.Otóż tak ...były chujowe.No to podumowałem.Jutro do szkoły na straszne lekcje, ale wole lekcje niż takie ferie.Dzisiaj musiałem zrobić 30 zadań z matmy:/.Musze iść na poprawy z polskiego , z matmy i historii...acha jeszcze z Fizyki.Szybko ten czas leci...nie długo testy będzie trzabyło pisać.Dzisiaj nie miałem neta aż do teraz.Wkurzają mnie strasznie ci z ECHO.Wymienili serwer , który miał polepszyć transfer, a wcale nie polepszył tylko po gorszył.Przed zmianą tego serwera miałem 23kb/s-24kb/s jak ściągałem , a teraz mam 14kb/s-15kb/s.W tym tygodniu muszę się zebrać i wreście zajrzeć czy zroblili mi fona.Dałem go na początku lutego, a jest koniec i jeszcze nie mam:(.No to już by chyba było na tyle w tej notce.Musze częściej zacząć pisać, a teraz spadam z kompa , bo wszedłem tylko na chwile.Na kompie nie siedze już 3 albo 4 dni to SUKCES, że tyle wytrzymałem.No to na tyle teraz spadam.Narazie