Witam...
Witam w nowym roku. Jak widać nowy rok nowe zmiany na blogu i wkońcu ta notka. Sam wprawdzie nie wiem co mam tu napisać. Zagubiłem się, wszystkie moje słabe strony górują nade mną - ręce opadają, nie potrafie się otrząsnąć z tego co mnie teraz otacza przytłacza.. Dokładnie rok temu żyłem sobie bez zmartwień bez niczego miałem na wszystko po prostu wyjebane, a teraz?! Wszystko jest na odwrót. Z zbliżającym się nadejściem tego roku miałem nadzieję, że ten rok będzie inny ale się myliłem jest taki sam, a może gorszy. Za kilka dni będzie rok jak jestem z moją dziewczyną. Nie będę tego komentował. W domu mam remont, który trwa już prawie 3 tygodnie i to dopiero początek tej męczarni - nie nawidze remontów!